VIII Cross MTB Węgierska Górka 2008

Po raz drugi w Węgierskiej Górce i po raz drugi źle :(
Pogoda ok ale...akurat na nasz start zaplanowany na 13 lunęło jak z cebra
Toteż nieco sie opóżniło.... i złączyli nasz start z innymi dwiema grupami.
No i zmieniono ilosć rund z ...dziesięciu..na pięć.
Jak jechałem...ano okej w miarę okej ale z górki niestety z buta .. tak sie wytłukłem na pierwszej rundzie że mi się odechciało zjeżdzać...Najgorsze to , że inni umieli a ja wcale ..hehehe.
Zjazd nie był łatwy - błoto jak fiks ,wąski, co chwile po trawersie.Niewiem czy to ja taki chu... czy to opona dupiata - no nie szło jechać :P
To był wypadek przy pracy - mam nadzieję że to potwierdzę w innych startach ..